wtorek, 22 listopada 2011

I po sezonie Balkan4x4 (letnim, oczywiście;)

Nie wiem jak to się stało, ale lato już dawno za nami... ledwo udało nam się wrócić do Polski, ustawić na kuchennych półkach słoiki z lutenicą, a już rankiem muszę skrobać szron z okien defenderka...
Zatem wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że to już koniec sezonu letniego.
Było pysznie, górsko-morsko i bardzo miło. Znów udało nam się poznać wielu sympatycznych ludzi, co zdecydowanie jest największą zaletą wypraw:)
Od czerwca do początku października przejechaliśmy 27.000 km, wymieniliśmy dwie opony, filtr, i klamkę... na tym (szczęśliwie) kończy się lista bałkańskich usterek. I jak tu nie kochać angielskiej myśli technicznej?
Oczywiście wszelakie Toyki, Jeepki i inne Mercedesy dawały też radę !

Zanim zaczniemy planowac daty kolejnych eskapad zapraszam do pozytania relacji z tego roku:

Wyprawa szyta na miarę Klubu Mercedesa G Wrocław  http://passion4travel.pl/index.php/gelendami-przez-gory-bulgarii/

Trackim Szlakiem III (edycja wiosenna) http://www.polskioffroad.com/SPRA/110626_Trackim/tra.html

Zakończenie sezonu na Jurze (relacja Lucyny Dyczek) http://www.polskioffroad.com/SPRA/111021_Balkan/balkan.html

Relacja z Trackiego Szlaku IV (edycja jesienna) pojawi się niebawem, a opowieść o ekspedycji STRUMA szukajcie w styczniowym numerze OFF ROAD PL :)